Story Cubes: Psi Patrol – recenzja

Story Cubes: Psi Patrol recenzja

Story Cubes: Psi Patrol jest kolejną odsłoną popularnej gry, której uczestnicy snują opowieści w oparciu o rzut 9 ilustrowanymi kośćmi.

Mieliśmy do tej pory okazję do zagrania w edycje z Batmanem i Star-Wars. Te jednak nadawały się do zabawy raczej z dziećmi w wieku szkolnym. Story Cubes: Psi Patrol to idealna propozycja także dla przedszkolaków.

Zawartość zestawu i jakość wykonania

Cała zawartość to tytułowe kości. Jest ich dziewięć, a każda ścianka to inna ilustracja, doskonale kojarząca się z animacją z sympatycznymi psiakami w roli głównej.

Story Cubes: Psi Patrol rebel

Kości są solidne, więc wytrzymają wiele sesji. Szczególnie, że tak naprawdę nie rzuca się nimi często. Wystarczy jedno rozdanie i można zaczynać zabawę. Najważniejsze z punktu widzenia wykonania, ale i rozgrywki jest jednak to, że ilustracje są wyraźne i łatwe do zinterpretowania.

Oprócz samych kości w puszce do ich przechowywania znajdziecie też krótką instrukcję.

Jak grać w Story Cubes: Psi Patrol

Siłą tej gry jest bez wątpienia prostota rozgrywki. Gracze kolejno wcielają się w Narratorów, a ci rzucają wszystkimi kośćmi i rozpoczynają snucie opowieści. Z wyrzuconych kości tworzy się po trzy zestawy, które mają być rozpoczęciem, rozwinięciem oraz zakończeniem historii. Kolejność nie ma żadnego znaczenia, liczy się jak najlepsza opowieść.

Story Cubes: Psi Patrol jak grać

To w zasadzie wszystko. Tylko i aż tyle, ponieważ 63 obrazki dają nieskończone możliwości.

Wrażenia z rozgrywki

Story Cubes: Psi Patrol jest grą, przy której nie da się nudzić. Każdy rzut to okazja do stworzenia zupełnie nowej historyjki. Rozegraliśmy kilkadziesiąt sesji i każdorazowo bawiliśmy się przednio. Były salwy śmiechu, ale i też opowieści z dreszczykiem (oczywiście z punktu widzenia najmłodszych).

Rysunki bardzo często kompletnie do siebie nie pasowały, dzięki czemu narratorzy musieli wspinać się na wyżyny swoich umiejętności improwizacji. Zawsze liczyła się dobra zabawa, więc zwykle spójność opowieści schodziła na drugi plan.

Oczywiście zasady można dowolnie modyfikować. Często robiliśmy tak, że uczestnicy zabawy wybierali pozostałe na stole kości. W ten sposób tworzyliśmy całą historię wspólnie.

Story Cubes

Story Cubes: Psi Patrol świetnie sprawdził się do pobudzania wyobraźni u mojego 3-letniego synka. Ja zaczynałem opowieść od pokazania mu pierwszej kości, a następnie prowadziłem historię tak, że zadawałem pytania o to, która z ilustracji mogłaby być następna. Gdy motywem przewodnim była skradziona z ratusza korona, w pewnym momencie zapytałem, który piesek mógłby ją wywęszyć, na co Młody zakrzyknął „Chase!” i chwycił za kość z ilustracją wspomnianego psiaka.

Podsumowanie

Jeśli Wasze dzieci lubią Rydera i jego wesołą ekipę, śmiało chwytajcie za Story Cubes: Psi Patrol. Tych zaledwie 9 kości zapewni Wam i Waszym pociechom mnóstwo radości. W sieci znajdziecie rzeczoną grę za niecałe 40 PLN. To bardzo uczciwa cena, biorąc pod uwagę frajdę, jakiej dostarcza.

Adam to ustatkowany gracz z krwi i kości. Mąż, ojciec, a także wieloletni miłośnik elektronicznej rozrywki w formie wszelakiej. Gry wideo traktuje jako coś znacznie powyżej zwykłego hobby, wynosząc je ponad inne pasje – muzykę i książkę – dostrzegając jednocześnie, jak wiele mają one wspólnego z innymi sferami jego zainteresowań.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*