Assassin’s Creed Valhalla – nowa, udana część słynnej serii – zostanie z nami na dłużej, bo nowej odsłony nie mamy się co spodziewać przed rokiem 2022. Ubisoft stara się więc podgrzewać atmosferę wokół produkcji za pomocą okresowych patchy: poprawek, nowej zawartości, ukazujących się co 4 tygodnie. Rzecz w tym, że ten cykl produkcyjny chyba nie jest w smak twórcom, bo w poprawkach przemycali… błędy.
Wydany 16 marca patch 1.2.0. znacząco utrudnił niektórym graczom rozgrywkę: pojawiły się problemy z systemem skradania się, zaginęła część znajdziek takich jak ryby, miejscowość Ravensthorpe stała się oazą crashy… Ubisoft zdaje sobie sprawę, że to nie wygląda najlepiej. Stąd twórcy dali wgląd w swój proces i ogłosili, że teraz poprawki i patche trafią do gry rzadziej – cykl produkcyjny został wydłużony do 5 tygodni. Siedem dni to niby niedużo, ale firma zapewnia, że pozwoli im na znaczącą poprawę jakości patchy wprowadzanych do gry.
Pochwalili się też nową „roadmapą.” Patch 1.2.1 ukaże się już 27 kwietnia, z kolei przesunięty fabularny dodatek Gniew druidów zadebiutuje 13 maja. „Późną wiosną”, najpewniej w okolicy czerwca, do gry trafi poprawka 1.2.2 oraz nowy tryb rozgrywki.