Zaginięcie Alice opowiada o grupie znajomych chcących odnaleźć tytułową nastolatkę, z którą kontakt urwał się kilka dni wcześniej. Gracze wcielają się w wybrane postacie, określają ich charaktery oraz motywacje, a następnie – zwiedzając miasteczko Silent Falls (to w nim rozgrywa się cała przygoda) – starają się odkryć kto stoi za zniknięciem dziewczyny.
Zaginięcie Alice jest cichą grą fabularną, co oznacza, że w trakcie 90-minutowej sesji uczestnicy zabawy nic do siebie nie mówią, a cała komunikacja odbywa się przy pomocy wiadomości tekstowych.
Zawartość zestawu i jakość wykonania
W środku niewielkich rozmiarów pudełka, oprócz 50-stronicowej instrukcji, znajdziecie 72 karty podzielone na kilka rodzajów.
Pierwszym są bohaterowie. Do wyboru jest pięć postaci, przy czym moderator (osoba odpowiadajaca za prawidłowy przebieg rozgrywki, przyp. red.) zawsze wciela się w Charliego Barnesa, który wraca do Silent Falls po długiej przerwie. Kolejne są karty motywacji determinujące zachowania wybranych postaci. W talii znajdują się też: Poszlaki, dzięki którym odnajdziecie Alice; Podejrzani, którzy najpewniej mają coś wspólnego z jej zniknięciem; Miejsca, w których dziewczyna może się znajdować; Przeszukiwania, czyli różne przedmioty i sytuacje, które możecie odnaleźć lub mogą się Wam przytrafić. Całość zamykają Karta X oraz karty Zakończenia.
Alis.Games, które wydało Zaginięcie Alice w Polsce postawiło na wysokiej jakości materiały. Karty są solidnie wykonane, dzięki czemu nie ma obawy o ich przypadkowe uszkodzenie, a ilustracje budują odpowiedni klimat.
Zaginięcie Alice – zasady
Zaginięcie Alice ma proste zasady, przy czym sama rozgrywka może być bardzo skomplikowana. Właściwie wszystko zależy od uczestników zabawy, ale o tym za chwilę.
Na początku moderator musi zapoznać się z całą instrukcją i regułami zabawy. Te są bardzo proste, a sam podręcznik napisano w przystępny sposób. Przed rozgrywką trzeba założyć grupę na wspólnym komunikatorze. Można też pisać SMS-y. Całość opiera się o Poszlaki, które odkrywane są wraz z postępującym nieubłaganie czasem. Każda karta Poszlaki ma na rewersie liczbę informującą, w której minucie gry należy ją odczytać. Gracze dysponują kilkoma kartami i sprawdzają je w tajemnicy, a następnie opisują przy pomocy komunikatora. W międzyczasie odkrywane są Miejsca i Podejrzani, aż wreszcie dochodzicie do wielkiego finału.
Przewodnik, oprócz opisywania mechaniki, mówi o zasadach bezpieczeństwa (gra porusza trudną tematykę) oraz dodatkowych rzeczach niezbędnych do rozpoczęcia zabawy.
Oprócz samych kart konieczne będą materiały dostępne na stronie wydawnictwa. Trzeba je wydrukować i rozdzielić pomiędzy graczy. Świetnie wypada plakat z ogłoszeniem o zaginięciu Alice. Potrzebny będzie też sprzęt do odtwarzania skomponowanej na potrzeby gry muzyki oraz telefon dla każdego z uczestników zabawy. Instrukcja nie mówi o dość istotnej rzeczy, a mianowicie o monecie, która może być potrzebna do określenia rezultatu pewnych działań w finale. Jej poszukiwanie w kieszeniach w trakcie akcji może nieco rozbić rozgrywkę i klimat.
Gdy moderator wyjaśni wszystkim reguły i opisze poszczególne rodzaje kart, wszyscy doprecyzowują informacje o swoich postaciach. Zadajecie sobie wzajemnie pytania, omawiacie Podejrzanych oraz Miejsca. Po mniej więcej 45 minutach jesteście gotowi do gry.
Zaginięcie Alice – rozgrywka
Prawdziwa zabawa zaczyna się w momencie, gdy Charlie wyśle pierwszą wiadomość grupową zgodnie z początkową kartą Poszlaki.
Wówczas pomiędzy graczami dochodzi do interakcji. Możecie wymieniać się informacjami na grupowej rozmowie, ale również pisać do siebie bezpośrednio. Im lepiej przygotowane postacie, tym większa immersja.
Upływający czas sprawia, że są momenty, w których akcja nabiera zawrotnego tempa. Nie dość, że chce się pogadać z ludźmi przy stole, to jeszcze trzeba podrzucać informacje z Poszlak. To sprawia, że czasami robi się ciasno. Wymiana spostrzeżeń daje mnóstwo frajdy i buduje niezwykły klimat. Szczególnie gdy we wstępie dobrze opisze się postacie, Podejrzanych i Miejsca. Bardzo ciekawym patentem jest nagrywanie przed sesją wiadomości głosowych do Alice. Po zakończonych poszukiwaniach je odsłuchacie.
Niestety wszystko to w finale idzie przysłowiowemu psu w przysłowiową dupę. Wszystko przez to, że ostatecznie sprawca zaginięcia i miejsce, w którym znajdziecie Alice są wybierani losowo. Nie ważne więc ile materiału nazbieraliście na konkretnego Podejrzanego, bo może się okazać, że i tak los podrzuci kogoś zupełnie innego. Oczywiście doświadczona w grach fabularnych ekipa najpewniej udźwignie temat i opisze wszystko tak, aby zakończenie było epickie, ale mimo wszystko mieliśmy delikatny niesmak.
Podsumowanie
Zaginięcie Alice było bardzo ciekawym doświadczeniem. Spędziliśmy z grą Spensera Starke’a niemalże trzy godziny i świetnie się bawiliśmy. Jedynie z końcówką był niewielki problem. Choć autor sugeruje, że nie powinno się ponownie rozgrywać tej przygody, na pewno do niej wrócę z inną ekipą, tym razem nie w roli Charliego.
Jeśli lubicie immersyjne doznania, koniecznie sprawdźcie Zaginięcie Alice. To dobrze napisana gra, nastawiona na budowanie relacji pomiędzy uczestnikami zabawy. My bawiliśmy się doskonale, Wy również powinniście.
Daria
Czy gra nadaje sie do ponownego rozegrania przez te sama grupę?
Adam Ginel
Jak najbardziej, ale najlepiej w innych rolach. Gra ma kilka możliwych zakończeń. Na pewno nie będzie tak emocjonująca jak przy pierwszym podejściu, ale fun i tak jest 🙂
Alice
Czy na pewno dobrze losowaliscie podejrzanego? Losuje się go wyłącznie z postaci które pojawiły się wcześniej w opowieści, więc teoretycznie część waszych zebranych dowodów powinna dotyczyć jego.