Wreszcie wydawca przestał się pastwić nad fanami serii BioShock i zapowiedział prace przy kolejnej części.
2K Games potwierdziło, że nowa odsłona znanej i lubianej serii BioShock powstaje. Za prace przy grze odpowiada nowe studio – Cloud Chamber składające się z doświadczonych programistów. Twórcy pracują w swoich dwóch oddziałach w Kalifornii i Montrealu, a w ich szeregach można spotkać np. Kelly Gilmore (Civilization i XCOM) oraz innych długoletnich programistów pracujących nawet przy poprzednich częściach marki BioShock.
Nowa ekipa ma dość ambitne cele wraz z tworzeniem niezapomnianych światów czy przesuwaniem granic w grach wideo, a praca przy nowej grze z serii BioShock to zaszczyt. Najnowszy tytuł studia ma powstawać przez następne kilka lat, co może sugerować wczesny rozwój projektu i wydanie gry na PlayStation 5 i Xboksa Scarlett. Czy najnowsza część tej wspaniałej serii będzie produkcją FPS/RPG, a może twórcy będą chcieli eksperymentować i spróbować czegoś z multiplayerem po przygodzie dla pojedynczego gracza? Jedno jest pewne – w szeregach Cloud Chamber nie widnieje nazwisko Ken Levine, co może (oczywiście nie musi) być gwoździem do trumny dla tej szanowanej marki.
2K już nieco wcześniej szukało zdolnych programistów wspominając o fantastycznym świecie, niesamowitej historii i fanatycznych fanach. W nowym BioShocku prawdopodobnie fabularna opowieść się zakończy, ale to właśnie świat jest tym, co chcą powołać do życia i rozwijać programiści. Po napisach końcowych będziesz mógł dalej cieszyć się tajemniczym, jeszcze nie ujawnionym światem, zbierać postępy i na długo radować się tym tytułem. Czy w tym ogłoszeniu chodziło właśnie o nowego BioShocka?