Gry planszowe są doskonałym sposobem na kreatywne spędzanie czasu z rodziną. Zamiast siedzieć przed telewizorem, zdecydowanie lepiej siąść do stołu i dobrze się bawić. Dlatego po grę rodzinną Opowiadanki sięgnąłem bez zastanowienia.
Które dziecko nie lubi bajek? Szczególnie takich, w których wiedźmy okazują się dobre, a kapitanowie pirackich statków nie robią sobie zbyt wiele z pasażerów na gapę. Moja 5-latka uwielbia takie opowieści, dlatego od Opowiadanek zwyczajnie nie mogła się oderwać.
Żałuję, że nie nagrałem momentu, w którym moja córka otwiera pudełko z Opowiadankami. Biorąc w rączki kolejne elementy zestawu nieustannie powtarzała „wow!”. Nic dziwnego, ponieważ wykonanie rzeczonej gry stoi na najwyższym poziomie. W środku stylizowanego na książkę kartonu, oprócz instrukcji, znajdziesz pięknie ilustrowaną książkę ze specjalnymi kieszonkami na karty, trójelementową planszę z punktami, dwa zestawy kart, żetony do głosowania oraz sześć znaczników graczy. Zasady są banalnie proste, dzięki czemu do gry śmiało można zapraszać nawet pięciolatki. Po przeczytaniu instrukcji na myśl od razu przyszedł mi genialni Dixit.
Zasady gry
W Opowiadanki może zagrać od dwóch do sześciu graczy, przy czym podstawowe zasady przewidują minimum trójkę uczestników zabawy. Jeden z graczy (lub ktoś kto umie czytać, ale niekoniecznie musi brać udział w grze, przyp. red.) wciela się w narratora, który odpowiedzialny jest za czytanie jednej z dziesięciu opowieści. Każda z nich została podzielona na fragmenty, w których wyróżniono przeróżne postacie. Podejrzany nieznajomy, rolnik, nieustraszony kapitan i wiele, wiele więcej. Ważne, aby wszyscy uczestnicy wiedzieli, o jaką postać chodzi. Wystarczy, ze czytając stosownie zaakcentuje się konkretną frazę. Gdy już wiemy, kto jest bohaterem czytanego fragmentu, każdy z graczy wybiera jedną spośród pięciu wcześniej wręczonych mu kart, na których namalowane są przeróżne zwierzęta. Jest ich aż 86, więc jest w czym wybierać. Następnie każdy kładzie wybraną przez siebie kartę na stole tak, aby pozostali nie jej nie widzieli. Narrator zgarnia wszystkie karty, tasuje je, a następnie kładzie pod planszą z punktami.
Teraz gracze muszą wybrać spośród kart (nie można głosować na swoją) tę, która kojarzy się im z bohaterem fragmentu. Za każdy żeton, który wyląduje na jego karcie, gracz zgarnia jeden punkt, a karta z największą liczbą głosów trafia do książki, jako zwycięska. I tak przez siedem rund, ponieważ właśnie tyle fragmentów mają bajki, które oferują Opowiadanki. Twórcy, Wilfred i Marie Fort, przewidzieli też kilka wariantów gry, w tym zabawę dla dwóch uczestników, w drużynach, czy rozgrywkę dla najmłodszych, bez użycia żetonów głosowania i liczenia punktów.
Opowiadanki wciągają bez reszty
Rozgrywka wciąga do tego stopnia, że zaraz po skończeniu jednej opowieści, dzieciaki od razu upominają się o kolejną. A jeśli narrator odpowiednio wczuje się w historię i będzie bawił się głosem, maluchy będą zwyczajnie zachwycone. Opowiadanki mogą być doskonałą propozycją na urozmaicenie urodzin, czy zwykłego spotkania ze znajomymi. Świetna zabawa gwarantowana. Problem może pojawić się po kilkudziesięciu rozegranych partiach, ponieważ opowieści mogą się dzieciom zwyczajnie znudzić. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby snuć własne opowieści. Dorosły zaczyna historię, a następnie jedno z dzieci dopowiada kolejny fragment, i tak dalej. Mam nadzieję, że w planach są kolejne historie, które będzie można nabyć w formie dodatków.
Tak jak wspomniałem, Opowiadanki zostały wykonane z dbałością o najdrobniejsze szczegóły. Jedyne, do czego można się przyczepić, to dość delikatne kieszonki na karty. Nie testowałem ich wytrzymałości, ale folia, z których są zrobione jest bardzo cienka. Może to skończyć się ich uszkodzeniem, jeśli za wkładanie kart wezmą się pięciolatki.
Opowiadanki to gra planszowa, która na stałe zagości w naszym domu. Bez wątpienia będziemy do niej wracali regularnie. Jeśli szukasz ciekawej, rozwijającej wyobraźnię gry, która przy okazji cieszy oko, Opowiadanki będą świetnym wyborem. Szczerze polecam!
Sprawdź nasze recenzje innych gier planszowych
Grę do recenzji podesłało wydawnictwo Rebel. Dzięki!
