Anthem Next, potencjalne „odnowienie” multiplayerowego niewypału BioWare, zostało skasowane. O decyzji poinformował szef BioWare Austin Christian Dailey. Twórcy zaprzestają całkiem wspierania gry i skupią się na Dragon Age, Mass Effect i Star Wars: The Old Republic.
Anthem ukazała się 25 stycznia 2019 roku. Gra nie zachwyciła – szybko narzekano na niedoróbki i brak ciekawych zawartości. Studio nie odrobiło lekcji, jaką były pierwsze lata Destiny. W kwietniu ukazał się obszerny reportaż Jasona Schreiera, w którym na jaw wyszły patologie w studiu BioWare oraz niesamowite trudności w produkcji. Szybko skasowano plany na przyszłość i zdecydowano o całkowitym odrestaurowaniu produkcji w formie Anthem Next. Poniekąd można było się spodziewać tej kasacji. W końcu szefem odnowienia był właśnie Christian Dailey, który w ubiegłym roku przejął pieczę nad Dragon Age 4. Jak wskazuje Dailey, studiu wcale nie pomogła trwająca pandemia COVID-19.
Można się zastanawiać, czy Anthem Next było bez szans
Takie powroty są rzadkie, ale miały pewien precedens. Hello Games nie poddało się po PR-owym blamażu na premierę i nie zaprzestało prac nad No Man’s Sky. W efekcie, ich produkcja jest wreszcie pierwszej klasy kosmicznym survivalem po który już nie tylko warto, ale i trzeba sięgnąć.
Final Fantasy XIV, drugie MMO w serii, wyszło w tak opłakanym stanie, że Square Enix nie chciało pobierać subskrypcji. Z roboty wyleciał nawet Hiromichi Tanaka, jeden z założycieli giganta, który odpowiadał za to fiasko. Jednak pod wodzą nowego producenta, Naokiego Yoshidy, studio zawróciło okręt w wydaniu A Realm Reborn. Teraz czternastka jest jednym z najlepszych MMO na rynku, jednym z największych hitów Square Enix i jedną z najlepszych części serii – i czeka w niej jeszcze wiele, wiele przygód. Anthem Next jednak się nie wydarzy.
To nie jedyna gra w typie live service, która zaliczyła falstart, z którego już się nie podniosła. W ubiegłym roku ukazało się Marvel’s Avengers (recenzja tutaj), które dalej nie wygląda dobrze po prawie sześciu miesiącach. Dopiero od początku gra znajduje się w znośnym stanie technicznym. Opóźniono nowe postacie, brakuje też jasnej komunikacji w sprawie wizji gry. Zobaczymy, czy podzieli losy niedoszłej franczyzy BioWare.