WoW: Jaina Proudmoore. Wichry Wojny – recenzja książki

WoW_main

Na początku tego roku miałem ogromną przyjemność ograć oraz zrecenzować grę World of Warcraft: Wrath of the Lich King. Do tej pory tytuł ten regularnie gości na moim planszówkowym stole. I choć nie należę do wielkich fanów uniwersum, to przy grze bawię się za każdym razem bardzo dobrze.

Kiedy więc w moje ręce wpadło dzieło Christie Golden traktujące o świecie WoW, szybko zabrałem się za lekturę.

Azeroth nigdy nie zazna spokoju

Książka Jaina Proudmoore Wichry Wojny rozpoczyna się w chwilę po wielkim kataklizmie, który nawiedził legendarne królestwo Azeroth. Zapoznając się z pierwszymi kartami powieści miałem obawę, czy nie znając wcześniejszych wątków uda mi się w odpowiedni sposób wejść w historię. Dowiedzieć się więcej o tragicznych wydarzeniach poprzedzających główny wątek. Moje wątpliwości okazały się jednak zupełnie bezzasadne.

WoW_1

A wszystko za sprawą autorki, która prowadzi czytelnika niemalże za rękę. Skutecznie nie tylko zarysowuje tło historii, ale też wprowadza kolejne postaci oraz wiążące ich relacje. Robi to z atencją i ukłonem w kierunku mniej zorientowanych osób. Jest to według mnie bardzo wartościowe podejście, gdyż pozwala ono sięgając po tytuł niemalże z marszu w pełni delektować się fabułą. Jestem też jednocześnie pewny iż także najgorliwsi fani docenią kunszt i znajomość arkan świata WoW zaprezentowane autorkę.

Poznajemy więc tytułową Jainę Praudmoore, potężną czarodziejkę, starającą się za wszelką cenę odbudować i utrzymać relację Przymierza z Hordą. Śledzimy też losy Kalegosa, lidera niebieskich smoków, starającego się odnaleźć ukradziony podstępnie święty artefakt rodu – Źrenicę Światła. Wpadamy też w sam środek knowań krwiożerczego, opętanego manią wielkości przywódcy wspomnianej Hordy, Garosza. Te trzy postaci okażą się być głównymi aktorami potężnego konfliktu, który na nowo wręcz rozszarpie pozostałości z trudem osiągniętego na ziemiach Azeroth status quo.

World of Warcraft na pełną skalę

Książkę napisaną przez Christie Golden pochłonąłem w niewiele ponad dwa wieczory. Sposób prowadzenia historii, pomimo przeplatania kilkoma wątkami pobocznymi, jest bardzo angażujący i skutecznie broni się przed najmniejszymi atakami nudy. Jak na dynamikę uniwersum WoW przystało dzieje się tu bardzo dużo i bardzo intensywnie. Intryga goni intrygę, a jak już dochodzi do eskalacji, to na niewyobrażalną skalę.

WoW_2

Starcia bitewne (czy to małe zasadzki, czy np. potężne oblężenia twierdz) robią wrażenie pod kątem detali strategicznych uwzględniających specyfikę poszczególnych ras uniwersum. Ale zaskakują także niespodziewanymi zwrotami akcji. Muszę przyznać, że dawno nie czytałem tak ciekawych i dynamiczny opisów batalistycznych.

W świecie World of Warcraft dla każdego coś dobrego

Co warto podkreślić, Christie Golden zadbała także o bardziej stonowane treści, z dosyć sprawnie poprowadzonym wątkiem miłosnym na czele. Ku mojemu zaskoczeniu został on wpleciony w historię na tyle umiejętnie, że w żadnym momencie nie miałem wrażenia, aby pojawił się w książce przez przypadek. Co w przypadku świata World of Warcraft jest niemałym osiągnięciem.

World of Warcraft: Jaina Proudmoore. Wichry Wojny to zaiste solidna pozycja. Spodoba się na równi fanom uniwersum, jak i dopiero rozpoczynającym swoją z nim przygodę. Ja bawiłem się rewelacyjnie i już jestem w trakcie czytania kolejnej pozycji z tej serii.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*