Utalentowana ekipa Naughty Dog zapowiedziała ostatnią już podróż Nathana Drake’a, którą przyjdzie Ci poznać w Uncharted 4: Kres Złodzieja. Czy dowcipny podróżnik zaspokoi wreszcie niegasnącą chęć odnalezienia skarbów? Jakie zakończenie będzie mieć ta znana i uwielbiana przez licznych fanów seria?
Nathan i jego przyjaciele już od dziewięciu lat dostarczają rozrywki posiadaczom konsol PlayStation. W tym roku potomek jednego z największych podróżników ponownie wyruszy w poszukiwanie przygód pełnych niespodziewanych zwrotów akcji. Programiści wiele już razy wspominali, że będzie to ostatnia ekspedycja, zaś na szali leżeć będzie życie Sama – brata Nathana. Co takiego wydarzy się w najnowszej wyprawie i jakie zawiłości fabularne przygotowali nam twórcy?
„To nasze przeznaczenie Nathan. Ty, ja, razem…”
Drake – jak z pewnością wiesz – postanowił odpocząć od wszelkich niebezpieczeństw i razem z Eleną starał się wieść spokojne życie. Pewnego dnia ku jego wielkiemu zaskoczeniu zjawia się, uznany za zmarłego, starszy brat Nate’a. Rodzinne spotkanie nie trwa jednak długo, gdyż Sam uwikłany jest w co najmniej nieprzyjemną sprawę, w związku z którą prosi Nathana o pomoc. Choć Elena nie jest zadowolona z takiego obrotu spraw, bracia wspólnie wyruszają na Madagaskar w poszukiwaniu skarbu pirata Henry’ego Avery. W kolejnej niebezpiecznej wyprawie udział wezmą lubiany przez fanów serii Sully oraz konkurencyjni podróżnicy – Rafe i Nadine. Ponownie pojawi się również element rywalizacji pomiędzy członkami wesołej gromady dobrze znanych Ci bohaterów a niezwykle poważną w założeniach ekspedycją podróżniczą.
Zakończenie Uncharted 4: Kres Złodzieja podzieli fanów
Cóż takiego będzie miało miejsce pod koniec najnowszej przygody, że ukazane wydarzenia podzielą fanów serii, jak twierdzą jej twórcy? Tego niestety nie wiem. Aczkolwiek jestem świadomy mechaniki postrzegania gry o tak ogromnym potencjale – lepiej, aby gracze gremialnie dyskutowali o epilogu gry niż najzwyczajniej w świecie zapomnieli o nim. Czy po napisach końcowych rzeczywiście przyjdzie czas na dłuższe rozmyślania i refleksje? A może będzie ono pełne niedopowiedzeń? Trudno jednoznacznie wyczuć; jeśli jednak studio Naughty Dog chce definitywnie zakończyć Uncharted, to jestem niemal pewny, że zrobią to nie tylko spektakularnie, ale i z przytupem!
Czy śmierć głównego bohatera w ogóle wchodzi w grę? Oczywiście, że nie! Uncharted to luźna, pełna humoru i barwna przygoda, w której pozytywne zakończenie jest zwieńczeniem trudów wyprawy. Kto jak nie Nate i Sully wychodzi cało nawet z najbardziej zatrważających opresji? Wprawdzie czwarta część serii jawi się jako najbardziej mroczna, jednak w mojej opinii o życie Nathana możemy być spokojni…
Nieśmiertelny Sullivan, szczęściarz Sam
Śledząc Uncharted od samego początku, nie mogę wyobrazić sobie Sully’ego umierającego z… cygarem w ustach. Chociaż z drugiej strony, może wiekowa już postać zakończy swoje wirtualne życie postępując honorowo i ratując pozostałych bohaterów z opresji, a sama nieoczekiwanie zakończy żywot? Wiadomo, że gracze spodziewają się zakończenia podobnego do pierwszej części, jednak ostatnia odsłona może rządzić się własnymi prawami. Kto wie, może będzie miało miejsce wydarzenie, które podzieli fanów serii; Elena podczas wyprawy zostanie ciężko ranna i dowcipny łowca przygód na zawsze postanowi zerwać z niebezpiecznym hobby na rzecz kobiety swojego życia? Na ten moment odpowiedzi na zadawane licznie pytania znają jedynie scenarzyści gry.
Dlaczego Nathan w młodym wieku postanowi zerwać z ryzykowną pasją? A może to właśnie Sam wprowadzi dramaturgię umierając na rękach młodszego brata? Taka sposobność z pewnością ochłodziłaby podróżnicze zapędy głównego bohatera. W wyprawie pełnej wrogich najemników, konkurencji zdolnej do wszystkiego oraz gradu pocisków przelatujących o włos od bohaterów, nie trudno przecież o śmierć. Wystarczy wspomnieć pokazany fragment rozgrywki z Uncharted 4, w którym Nate i Sam motocyklem uciekają przed opancerzoną ciężarówką. Nie dość, że bohaterowie wyprawiają nieprawdopodobnie ryzykowne akrobacje jednośladem, to w dodatku cały czas są pod ostrzałem broni dużego kalibru. Takich epizodów z pewnością będzie więcej, ale czy bracia zawsze będą mieć tyle szczęścia?
Kres Złodzieja
Jaki więc kres czeka złodzieja w Uncharted 4? Ufam twórcom z Naughty Dog i wiem, że szykuje się godny, spektakularny i wciągający finał tej cenionej marki. Ponownie oczekuję, że przy oglądaniu napisów końcowych będę rozmyślał nie tylko o samym zakończeniu ale również o całej, ponownie wyjątkowej przygodzie. Choć finisz pozostaje tajemnicą, twórcy wypowiedzieli się odnośnie początku przygody, który ma być najmocniejszą sceną otwierającą grę od czasów premiery The Last of Us. Początkowe tąpnięcie sprawi, że pragnienie kontynuacji gry towarzyszyć Ci będzie do samego jej końca. Mamy więc miażdżący początek, solidną treść i zapadające w pamięć zakończenie. Czyżby szykowała się wirtualna przygoda życia?