Horror Negative Atmosphere w akcji, czyli „coś” dla fanów Dead Space

Negative Atmosphere

Fani horroru Dead Space powinni się skoncentrować i przygotować na projekt mocno inspirowany przygodami kosmicznego inżyniera. Oto Negative Atmosphere w akcji.

Przyznaję, że po obejrzeniu czterech minut rozgrywki horroru Negative Atmosphere, jestem pełny nadziei na kolejne konkretne straszenie na ekranie. Już na pierwszy rzut oka widać, że twórcy są fanami serii Dead Space i mocno inspirowali się produkcją studia Visceral Games. Czym dokładnie jest projekt pokazany przez Sun Scorched Studios?

Szef programistów, Calvin Parsons zaprezentował cztery minuty rozgrywki Negative Atmosphere (alpha gameplay), będące efektem pięciu miesięcy ciężkiej pracy. Od razu rzuca się w oczy podobieństwo do Dead Space, nie tylko w temacie kombinezonu bohatera ale też sposobie chodzenia, wskaźnika życia, mrocznych ciasnych lokacji czy charakterystycznego strzelania i dobijania wroga nogą.

Bohaterem gry jest Samuel Edwards, były medyk wojskowy mający obecnie 49 lat. Nieszczęśnik znajduje się na pokładzie statku transportowego TRH Rusanov i stwierdza, że coś niedobrego stało się z załogą. Okazuje się, że wszystkiemu winien jest tajemniczy wirus zamieniający ludzi i roboty w ohydne pokraki, mające skłonności do niszczenia innych żywych organizmów. Bohater w miarę postępów w grze będzie czuł się coraz gorzej wraz z pojawiającymi się halucynacjami. Twórcy zaznaczają, że ich gra zaoferuje ograniczone zasoby amunicji, poza stworami też będą drony i roboty z możliwością hakowania, zerową grawitację, interfejs użytkownika znany z Dead Space wraz z monitorem tętna na plecach, dynamiczny system uszkodzeń z krwawieniem, otwartymi ranami, rozczłonkowaniem i wiele więcej.

https://www.youtube.com/watch?time_continue=152&v=TJK–Ex7ekU

Negative Atmosphere nie ma jeszcze określonej daty premiery ale na tę chwilę zmierza na PC oraz urządzenia z systemami Mac & Linux. Twórcy zaznaczają, że jest szansa na konsolowe wydanie gry.

Choć Marcin od dziecka wychowany był na prymitywnych wirtualnych światach, zauroczony jest nimi do dziś. Gry wideo nosi w sercu i od wielu lat przelewa myśli z nimi związane na papier. Recenzjami stara się zaintrygować odbiorcę, w publicystyce zarażać zaś swoją pasją. Poszukiwacz pozytywnych stron życia, ceniący doświadczenie i nieprzychylnie nastawiony do szeroko pojętej głupoty. Tata i Ustatkowany gracz.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*