Komiks Zdziczenie – recenzja

Komiks Zdziczenie - recenzja

Awaryjne lądowanie na obcej planecie. Co może pójść nie tak? W zasadzie wszystko. Tak, w bardzo dużym skrócie, można streścić fabułę komiksu Zdziczenie, za który odpowiadają Denis Bajram i Valérie Mangin (scenariusz) oraz Thibaud de Rochebrune (rysunki).

Oceaniczna planeta, na której lądują bohaterowie opowieści zamieszkana jest przez dziwne formy życia oraz lud czczący Wszechwielkiego. Rozbitkowie szybko nawiązują z tubylcami kontakt i orientują się, że nie jest to zwykłe plemię dzikusów. Sprawy przybierają niespodziewany obrót, a kolejni członkowie naukowej ekspedycji tracą zmysły.

Komiks Zdziczenie zadaje czytelnikowi całą masę pytań, przy czym głównym problemem jest wybór między wolnością a podporządkowaniem. Wydawać by się mogło, że odpowiedź jest oczywista, ale czy rzeczywiście? Choć jest to lektura na jeden wieczór, bez wątpienia dobrym pomysłem jest powrót do niej po jakimś czasie. Autorzy dotykają kilku ważnych aspektów stanowiących o tym, że możemy nazywać się cywilizowanymi istotami, a tytuł doskonale oddaje to, czym możemy się stać, jeśli zatracimy swoje jestestwo.

Cała opowieść jest spójna, ale pełna zawirowań, co wymaga skupienia i poświęcenia książce należytej uwagi. Jeśli liczysz na lekką w odbiorze opowieść – nie ten adres. Finał niestety lekko mnie zawiódł. Nie dość, że był dość przewidywalny, to nieco miałki.

Komiks Zdziczenie

Komiks Zdziczenie może się podobać

Kreska Thibauda de Rochebrune może się podobać. Artysta zadbał o najdrobniejsze szczegóły. Krajobrazy zapierają dech w piersi, szczególnie te rozrysowane na całych planszach. Zabrakło nieco dynamicznych scen, ale komiks Zdziczenie nie jest typowym science fiction.

De Rochebrune w bardzo umiejętny sposób wywołuje obrazem emocje. Nie dość, że sam scenariusz jest mocną wycieczką w głąb ludzkiej psychiki, to rysunki te odczucie pogłębiają.

Warto podkreślić, że wydawnictwo Elemental spisało się na medal, jeśli chodzi o kwestie techniczne. Twarda oprawa, wysokiej jakości papier oraz brak literówek sprawiają, że obcowanie z rzeczoną publikacją to prawdziwa przyjemność.

Czy dopadnie Cię zdziczenie?

Jeśli lubisz niebanalne opowieści z odrobiną grozy, które przy okazji skłaniają do refleksji, koniecznie sięgnij po komiks Zdziczenie. To pięknie ilustrowana historia, którą bez wątpienia zapamiętasz na długo. Polecam!

Adam to ustatkowany gracz z krwi i kości. Mąż, ojciec, a także wieloletni miłośnik elektronicznej rozrywki w formie wszelakiej. Gry wideo traktuje jako coś znacznie powyżej zwykłego hobby, wynosząc je ponad inne pasje – muzykę i książkę – dostrzegając jednocześnie, jak wiele mają one wspólnego z innymi sferami jego zainteresowań.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*