Kroniki Zamku Avel – recenzja

Kroniki Zamku Avel - recenzja

Wspaniali bohaterowie, epickie starcia z potworami i potężne artefakty do zdobycia. Czy można chcieć czegoś więcej od kooperacyjnej gry w klimacie fantasy? Kroniki Zamku Avel to niezwykła gra, do której zasiąść może cała rodzina, czy też grupa znajomych, aby przeżyć emocjonującą przygodę.

Kroniki Zamku Avel – zawartość zestawu i jakość wykonania

Grę zamknięto w pokaźnych rozmiarów pudle, które skrywa w sobie potężną zawartość: 15 kafli planszy, tor księżyca, żeton astrolabium, 3 znaczniki murów, żeton herbu Avelu, 27 żetonów monet, 3 żetony księżycowych pieczęci, 3 żetony pułapek, 4 planszetki bohaterów, 8 kości bohaterów, tarcza wytrzymałości Monstrum, 25 żetonów ekwipunku, 31 żetonów potworów, bloczek z ilustracjami bohaterów, 4 pionki bohaterów, 3 żetony kraterów, almanach, dwustronna mapa gwiazdozbiorów, pomoc gracza, 5 kości potworów, 20 znaczników wytrzymałości, 10 znaczników obrażeń, 4 żetony akcji, 12 znaczników wykorzystania ekwipunku, worek na ekwipunek, instrukcja. Na wstępie można poczuć się nieco przytłoczonym liczbą żetonów, znaczników i innych dobrodziejstw, ale wystarczy wszystko sobie posegregować, aby szybko zorientować się, że nie takie Monstrum straszne, jak je malują. Samo pudło zrobiono tak, aby pakowanie elementów szło sprawnie.

Kroniki Zamku Avel plansza

Wydawnictwo Rebel, którego nakładem ukazały się w Polsce Kroniki Zamku Avel, postawiło na jakość, dostarczając produkt bardzo solidnie wykonany. W zasadzie każdy z elementów jest na tyle solidny, że nawet przy najbardziej emocjonujących sesjach nie ma obawy o przypadkowe uszkodzenie.

Zasady

Instrukcja to aż 20 zapełnionych drobnym druczkiem ozdobionych pięknymi ilustracjami stron. Początkowo byłem tym nieco przerażony, ale szybko okazało się, że Kroniki Zamku Avel mają bardzo proste zasady. Opanujecie je w mig. Najlepiej rozegrać pierwszą sesję w formie samouczka, aby dokładnie poznać wszystkie reguły. Szczególnie, że rozgrywka podzielona jest na kilka następujących po sobie etapów, które kontroluje się przy pomocy swoistego zegara, nazwanego tu torem księżyca. W praktyce oznacza to, że Gracze mają określoną liczbę rund, po której następuje finałowe starcie z głównym antagonistą – Monstrum. Ale po kolei.

Na początku każdy z Graczy tworzy swojego bohatera. Już ten etap daje mnóstwo satysfakcji, ponieważ nie wystarczy wybrać imienia herosa i kilku statystyk. Okazuje się bowiem, że najpierw wybiera się szablon z załączonego do zestawu bloczka z ilustracjami, a następnie go koloruje. Potem wpisuje się imię, a następnie rysuje herb. Na koniec pozostaje wylosowanie ekwipunku oraz uzupełnienie pól z sercami reprezentującymi siły witalne bohatera. Zresztą, zerknij niżej, a poznasz więcej szczegółów.

Planszę tworzy się z heksagonalnych potasowanych wcześniej płytek, które początkowo w większości leżą odwrócone rewersem do góry. Ich liczba uzależniona jest od liczby graczy, a dodatkowo można urozmaicić sobie rozgrywkę stosując różne układy. Wraz z postępami w grze, bohaterowie odkrywają kolejne obszary krainy Avel. Najważniejszym kafelkiem jest sam zamek, którego Gracze muszą za wszelką cenę bronić przed potworami zamieszkującymi fantastyczną krainę oraz Monstrum, które pojawia się po upływie uzależnionej od liczby uczestników zabawy rund. Każdą rundę należy więc wykorzystać jak najlepiej. Obok planszy tworzy się kilka stosów: potwory, złoto, księżycowe pieczęci, mury i pułapki. Warto podkreślić, że gra zajmuje sporo miejsca. Dobrze jest wybrać spośród graczy kogoś, kto będzie nimi „zarządzał”, co uczyni rozgrywkę płynniejszą.

Kroniki Zamku Avel zasady

W trakcie swojej rundy każdy z Graczy ma do dyspozycji dwie akcje. Można zdecydować się na ruch, walkę, odpoczynek, albo akcję dostępną w konkretnej lokalizacji, np. kupić fortyfikację. Tak rozpoczyna się niezwykle emocjonująca przygoda. Dokładne zasady znajdziesz poniżej:

Kroniki Zamku Avel – instrukcja

Kroniki Zamku Avel walka

Rozgrywka

Gdy opanuje się wszystkie zasady (bardzo pomocna jest dołączona oddzielnie skrócona wersja, przyp. red.), Kroniki Zamku Avel otwierają wrota do niezapomnianych przygód. Już samo eksplorowanie krainy daje sporo satysfakcji, ponieważ nigdy nie ma pewności, co kryje się pod kaflem, na którym skończy swój ruch bohater. Do tego dochodzą emocjonujące walki z potworami, które rozstrzyga się przy pomocy specjalnych kości sześciościennych. Starcia są szybkie i bardzo proste w prowadzeniu, dzięki czemu dynamika rozgrywki nie spada.

Kroniki Zamku Avel monstrum

To, co jest najważniejsze, to fakt, że gra angażuje wszystkich uczestników jednakowo. Nie ma więc mowy o nudzie. Za pokonane stwory dostaje się złoto, nowy ekwipunek lub ulepsza już posiadany. Wszystko to sprawia, że z każdą kolejną rundą bohaterowie stają się coraz silniejsi. Gra mocno stymuluje bycie aktywnym. Każda niewykorzystana runda oznacza bowiem mniejsze szanse w finałowej batalii.

Kooperacja jest tu kluczem do sukcesu. Każdy, kto gra pod siebie zmniejsza szanse na zwycięstwo z Monstrum i potworami. Nie dość, że Gracze nawet nie mogą, a wręcz muszą konsultować kolejne ruchy, to w dodatku mogą wymieniać się posiadanym ekwipunkiem.

Dzięki dużej losowości w ułożeniu lokacji krainy Avel, w zasadzie każda rozgrywka może wyglądać inaczej. Jakby tego było mało, Gracze mogą wybrać pomiędzy jednym z trzech dostępnych poziomów trudności, który mocno zmienia oblicze ostatecznej bitwy. Dość mocno zauważalny jest spadek poziomu trudności przy maksymalnej liczbie uczestników. Wprawdzie Monstrum ma więcej punktów witalności, ale zmasowany atak najczęściej szybko kończy temat.

Czy warto?

Kroniki Zamku Avel to doskonała propozycja dla całej rodziny lub grupy znajomych, którzy lubią kooperacyjne gry. Współpraca jest tu najważniejsza, a co istotne – daje bardzo dużo satysfakcji.

Serdecznie polecam Ci tytuł od Rebel. My wracamy do niego regularnie, za każdym razem na nowo przezywając epickie przygody.

Adam to ustatkowany gracz z krwi i kości. Mąż, ojciec, a także wieloletni miłośnik elektronicznej rozrywki w formie wszelakiej. Gry wideo traktuje jako coś znacznie powyżej zwykłego hobby, wynosząc je ponad inne pasje – muzykę i książkę – dostrzegając jednocześnie, jak wiele mają one wspólnego z innymi sferami jego zainteresowań.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*