Marvel: D.A.G.G.E.R. – recenzja

Marvel D.A.G.G.E.R. recenzja

Marvel: D.A.G.G.E.R. to kooperacyjna gra, w której bohaterowie tytułowego uniwersum walczą z arcywrogami chcącymi, a jakże, przejąć władzę nad światem.

Przyznam się bez bicia, że do sięgnięcia po tę grę skłoniła mnie, przede wszystkim, możliwość zagrania facetami w rajtuzach. Nie czytałem nic o mechanice, czy wrażeniach z rozgrywki. I to, po części, było błędem. Ale po kolei…

D.A.G.G.E.R. recenzja

Zawartość zestawu i jakość wykonania

Zawartość Marvel: D.A.G.G.E.R. jest pokaźna. W sporym pudełku znajdują się dwie broszurki, czyli instrukcja i opis postaci, plansza główna, 10 dwustronnych plansz bohaterów, 20 tekturowych figurek bohaterów, po 6 podstawek aspektów i plansz aspektów, 5 kości bohaterów po 4 plansze arcywrogów i tekturowe figurki arcywrogów, podstawka arcywroga, 60 tekturowych figurek wrogów, 183 karty (wrogów, współpracy, wsparcia, wydarzeń, misji i pomocy) oraz ponad 170 różnych znaczników. Opisywanie wszystkich elementów nie ma większego sensu, ale o kilku rzeczach warto wspomnieć.

Przede wszystkim o planszy, która jest spora, ale bardzo czytelna. Do tego dochodzą ładnie wykonane, ośmiościenne kości, którymi będziecie wykonywali testy. Na ściankach umieszczono specjalne symbole, dzięki którym określicie, czy wybrany test się powiódł, czy jednak nie. Tekturowe figurki bohaterów, arcywrogów i zwykłych wrogów są ładnie ilustrowane, ale co ważniejsze – nie rozwarstwiają się po kilku włożeniach w podstawki.

Pozostałe elementy to nic nadzwyczajnego. Znaczniki nadrukowano na grubym kartonie, dzięki czemu są wytrzymałe. Karty są w miarę czytelne, ale trzeba się z nimi oswoić, ponieważ przy pierwszym kontakcie może się wydawać, że za dużo jest na nich różnych symboli. Musicie się przygotować na sporą dawkę informacji do przyswojenia. W Marvel D.A.G.G.E.R. nie da się zgrać „z marszu”, szczególnie jeśli się myśli o wygranej, ale o tym za chwilę.

Bardzo spodobał mi się dodatek w postaci zeszytu z opisami bohaterów. Znajdziecie tam informacje o każdej z dostępnych w grze postaci, łącznie z ich historią, a nawet tym, kiedy pojawiły się na kartach komiksów. Bomba.

Marvel D.A.G.G.E.R. zestaw

Insert pozwala na całkiem sensowne przechowywanie całości, aczkolwiek można to było rozwiązać lepiej, dzięki czemu przygotowywanie gry mogłoby zajmować mniej czasu. Ten traci się bowiem na wygrzebywanie potrzebnych elementów, a jak się okazuje spora ich część zostaje w pudełku niewykorzystana.

Jak grać w Marvel D.A.G.G.E.R.

Instrukcja do Marvel D.A.G.G.E.R. ma równe 20 stron, a do tego dochodzi 10-stronicowa broszura z opisami bohaterów. Szykujcie się więc na solidną porcję czytania. Warto jednak poświęcić czas na uważne przeczytanie wszystkiego, ponieważ znajomość mocnych stron herosów oraz dobre zrozumienie mechaniki są tu kluczem do sukcesu. Musicie bowiem wiedzieć, że jest to trudna gra.

Marvel D.A.G.G.E.R. jak grać

Przygotowanie rozgrywki zajmuje dużo czasu. To w sumie trzynaście kroków, na które musicie poświęcić dłuższą chwilę. Wszystko przez to, że do jednej sesji potrzebujecie tylko konkretnych elementów, które trzeba znaleźć w pudełku. Dla przykładu, jeśli na arcywroga wybierzecie Lokiego, musicie potem odnaleźć kartonowe figurki jego podwładnych, stosowne karty do nich przypisane, a potem jeszcze misje, itd. Gdy się już to opanuje po kilku partiach, idzie to w miarę sprawnie, ale nadal pochłania czas. Pierwsze podejście dość mocno nas zmęczyło, ponieważ nie byliśmy jeszcze zorientowani w samym nazewnictwie, a te ma znaczenie. Gra zajmuje sporo miejsca, szczególnie przy maksymalnej liczbie Graczy.

Rozgrywkę podzielono na dwie fazy: bohaterów i arcywroga. W pierwszej Gracze kolejno wykonują swoje akcje, w drugiej z przerażeniem patrzą, jak siły przeciwnika ich miażdżą. Do wykonywania akcji służą znaczniki wybranego wcześniej aspektu. Aspektów jest w sumie sześć: agresja, ochrona, sprawiedliwość, dowodzenie, czujność i determinacja. Każdy aspekt gwarantuje inne przewagi, więc wybór ma znaczenie. Chcąc wykonać akcję z karty bohatera lub aspektu należy położyć znacznik na odpowiednim polu. Oprócz poruszania się, można atakować, wykonywać misje i odpoczywać, dzięki czemu bohater odzyskuje nadszarpnięte zdrowie.

Gdy do akcji wkracza arcywróg, należy rozpatrywać odpowiednie karty, przesuwać wskaźnik zagrożenia i przyzywać mniejszych wrogów. Ci są upierdliwi jak sprzedawcy na targowisku. Atakują bohaterów, najeżdżają bazy, utrudniając skutecznie wykonywanie niezbędnych do odniesienia sukcesu misji.

Porządek gry jest jasno określony przez zasady, dzięki czemu łatwo go zachować, a gdy dobrze poznać się wszystkie reguły, rozgrywka przebiega sprawnie. Marvel D.A.G.G.E.R. to jedna z tych gier, która może przerazić długością instrukcji i ilością zasad do zapamiętania, ale wbrew pozorom nie jest to trudne. Po dwóch partiach mieliśmy wszystko w małym palcu.

Wrażenia z rozgrywki

Jak już wspomniałem, Marvel D.A.G.G.E.R. jest wymagającą grą. Szansa na zwycięstwo w finałowym starciu z arcywrogiem jest niewielka. Mało tego, już samo stanięcie przed wybranym nemesis może być nieosiągalne.

Szybko się bowiem okazuje, że ilość dostępnych akcji w stosunku do potrzeb jest zdecydowanie zbyt mała. Gdyby chodziło tylko o walkę z samym arcywrogiem, najpewniej nie byłoby problemu. W międzyczasie trzeba jednak wykonywać dodatkowe misje, co mocno komplikuje sprawę. Do tego dochodzi presja czasu, ponieważ musicie się wyrobić, zanim skończy się talia wydarzeń, zawierająca 12 wcześniej wylosowanych kart.

Kluczem do sukcesu są tu odpowiednie korzystanie ze znaczników aspektów, planowanie kolejnych ruchów oraz wykorzystywanie umiejętności bohaterów, szczególnie tych, które nic nie kosztują (czyli nie trzeba do ich aktywacji zużywać znaczników aspektów, przyp. red.). Sprawę ułatwia nieco fakt, że przeciwnicy działają zawsze zgodnie z pewnym schematem. Jeśli się go nauczycie, jesteście w stanie z dużym prawdopodobieństwem określić, co stanie się w ich fazie. Wprawdzie istnieje duża losowość wynikająca z akcji definiowanych przez karty wydarzeń oraz czasami niesforne kostki, ale nadal schemat działania przeciwników pozostaje niezmienny. Ponadto, jeśli wróg ma do wyboru atak na dwóch bohaterów, to Wy decydujecie, kogo zaatakuje. Dzięki temu można planować swoiste pułapki.

Sprawdziliśmy każdego z arcywrogów i jak się okazuje, nawet ten wybór ma znaczenie. Tak jak sugeruje instrukcja, warto zacząć od Lokiego, aby dobrze poznać zasady i mechanikę. Startowanie od Thanosa może okazać się gwoździem do trumny i skutecznie zniechęcić do dalszej gry.

Gra oferuje również tryb solo, który okazał się całkiem interesujący. Tu warto zauważyć, że w Marvel D.A.G.G.E.R. poziom trudności jest dobrze dopasowany do liczby Graczy. Stając w pojedynkę do walki z arcywrogiem będziecie mieli pod kontrolą dwójkę bohaterów. Ciekawym rozwiązaniem jest możliwość różnicowania poziomów trudności. Robi się to poprzez przyjęcie, że w rozgrywce bierze udział o jeden Gracz mniej, niż w rzeczywistości. Dzięki temu zmieniają się chociażby efekty kart uwzględniające liczbę Graczy.

Podsumowanie

Paradoksalnie, Marvel D.A.G.G.E.R., to – w mojej skromnej opinii – gra niekoniecznie dla fanów uniwersum. Owszem, posiada wszystko, za co możecie kochać Petera Parkera, Bruce’a Bannera, Tony’ego Starka i innych, ale sama rozgrywka przypadnie do gustu raczej tym, którzy szukają wyzwań. Nie liczcie na spektakularne pojedynki, w których dobro zawsze zwycięża. Wręcz przeciwnie – szykujcie się na solidny łomot.

Marvel D.A.G.G.E.R. gra

Wydawnictwo Rebel wyceniło grę na niemalże 400 PLN, co dla wielu osób może stanowić barierę nie do przeskoczenia. Tyle dobrego, że w sieci bez większego wysiłku znajdziecie oferty nawet poniżej 300 PLN. Czy warto zainwestować tyle pieniędzy w Marvel D.A.G.G.E.R.? Tak, pod warunkiem, że nie szukacie prostej, superbohaterskiej planszówki.

Adam to ustatkowany gracz z krwi i kości. Mąż, ojciec, a także wieloletni miłośnik elektronicznej rozrywki w formie wszelakiej. Gry wideo traktuje jako coś znacznie powyżej zwykłego hobby, wynosząc je ponad inne pasje – muzykę i książkę – dostrzegając jednocześnie, jak wiele mają one wspólnego z innymi sferami jego zainteresowań.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*