Trek12 – recenzja gry

trek 12 cover

Trek12 jest bardzo ciekawą propozycją dla wszystkich lubiących odrobinę losowości wymieszaną z całkiem sporą dozą planowania. Wydawana przez Rebel gra to wykreślanka oparta na mechanizmie rzutu kośćmi (roll & write). Z tego rodzaju grami wcześniej nie miałem za bardzo styczności, a wiele dobrego słyszałem. Dlatego z tym większym zaciekawieniem po tytuł sięgnąłem.

Pięknie i niebezpiecznie. Jak to w górach bywa.

Trek12 przenosi graczy w Himalaje, a swoją tematyką nawiązuje do wysokogórskich wypraw trekkingowych. Szablony, z których uczestnicy rozgrywki korzystają, przedstawiają trzy różne trasy wspinaczkowe o różnym poziomie trudności: łatwą Dunai, średnią Kagkot i zaawansowaną Dhaulagiri.

trek12 pudelko

Co ciekawe, nazwy te nie są przypadkowe. Dunai to wioska znajdująca się w zachodniej części Nepalu w dystrykcie Dopla. Natomiast Kagkot jest małą osadą będącą punktem startowym jednej z tras wiodących na szczyt Putha, znajdujący się notabene w paśmie górskim Dhaulagiri.

Opracowanie graficzne stoi w Trek12 na bardzo wysokim poziomie. Wizualizacje tras są miłe dla oka, kolory żywe i zachęcające. Nic tylko spakować plecak i ruszać w trasę! Także wysokiej jakości opakowanie oraz dodatkowe elementy takie jak drewniane kostki, małe karty pomocy, czy koperty z dodatkowymi scenariuszami są przykładem tego jak należy wydawać gry.

trek12 srodek

Jednak Ci z Was, którzy przynajmniej raz byli w górach z pewnością wiedzą, że piękne widoki nie zawsze oznaczają łatwą i przyjemną przeprawę. Bez względu więc jak miło jest dookoła, zawsze należy być przygotowanym i rozważnym. Taki stan rzeczy bardzo trafnie odwzorowuje też Trek12, gdzie nieprzemyślane i pochopne decyzje mogą być brzemienne w skutkach.

Bądź najlepszy i pokonaj wszystkich w drodze na szczyt

Trek12 oferuje trzy tryby rozgrywki. W wersję podstawową, noszącą nazwę „Szybko na szczyt”, w tym samym momencie może grać wiele osób starających się pokonać tylko jedną, najprostszą trasę czyli Dunai. „Ekspedycja” również dedykowana jest większej ilości graczy, jednak w tym wariancie uczestnicy wyprawy mierzą się ze wszystkimi trzema trasami od najłatwiejszej do najtrudniejszej wykorzystując też tzw. karty asyst. Wykreślanka Rebela oferuje także opcję solo, w której rywalizujemy z fikcyjną postacią, wspinaczem Maxem.

trek12 mapki

Wymienione tryby różnią się oczywiście założeniami, jednak kręgosłup rozgrywki zawsze jest taki sam. Rzucamy dwiema kośćmi (0-5 i 1-6) aby otrzymać dwie liczny. Następnie wybieramy i wpisujemy jedną z dostępnych opcji: liczbę najmniejszą, największą, sumę, różnicę lub iloczyn. Na początku rozgrywki wybraną liczbę wypisujemy w dowolne dostępne na arkuszu pole. Jednak już kolejne muszą znajdować się w polach sąsiadujących. Przylegające do siebie liczby muszą albo różnić się od siebie o 1, albo być takie same. W każdym innym przypadku na koniec gry będziemy otrzymywać punkty karne.

Po wybraniu danej opcji musimy odznaczyć ten fakt na arkuszu. Każdą z nich w trakcie jednej partii wybrać można tylko 4 razy (potem przestaje być dostępna), należy więc rozważnie podejmować decyzje.

A co należy zrobić aby wygrać? Otóż w Trek12 punktować będą ciągi liczb od 0 do 12, rosnących o 1 oraz obszary składające się z pól zawierających te same liczby. Generalnie więc, im więcej takich ciągów i obszarów uda nam się otrzymać i im wyższe wartości uda nam się w nie wpisać (unikając przy tym punktów karnych), tym mamy większą szansę na końcowe zwycięstwo.

W Trek 12 nie ma czasu na nudę

Mechanizm wydaje się być prostym, jednak aby wykręcić wysoki końcowy rezultat trzeba się trochę nagłowić. Trek12 należy do gier których zasady są proste do opanowania, ale trochę więcej wysiłku i czasu zajmuje wypracowanie swojej techniki rozgrywania. Już w zasadzie od pierwszego ruchu zależy to jak ułoży się nam tura. Potem, już w trakcie gry trzeba planować kilka ruchów do przodu, analizować sytuację na swoim szablonie i z rozwagą wybierać opisane przed chwilą dostępne opcje.

Dodatkowo różne ograniczenia wprowadzania wraz z zwiększaniem stopnia trudności partii sprawiają, że niejednokrotnie szare komórki zostają poddawane niezłemu treningowi. Trek12 nie oferuje nawet minimalnej negatywnej interakcji, co w żaden sposób nie przeszkadza w nakręcaniu emocji.

Ciekawym rozwiązaniem jest też urozmaicenie trybu „Ekspedycja” o karty asyst oraz dodatkowe „bonusy” ukryte w zamkniętych kopertach. Rzeczone karty graczom, którym uda się je wziąć na ręke  oferują rozwiązania taktyczne mogące znacznie przyczynić się do wygranej. Aby otworzyć tajemnicze koperty również trzeba w trakcie partii zrealizować konkretny warunek. Gracz, który pierwszy tego dokona, w kopercie znajdzie… no właśnie, tutaj zrobię pauzę. Zachęcam, abyście sami to sprawdzili. Ja zaznaczę tylko, iż zawartość kopert sprawia iż Trek12 staje się grą jeszcze ciekawszą!

Trek12 – podsumowanie

Wykreślanka od wydawnictwa Rebel jest bez wątpienia bardzo ciekawą alternatywą dla standardowych planszówek. Wydaje mi się, że z uwagi na mało skomplikowane założenia zdecydowanie lepiej zostanie odebrana przez początkujących adeptów ten rodzaju gier. Co nie oznacza, że również Ci bardziej zaawansowani „wykreślacze” znajdą w niej coś dla siebie.

Próg wejścia do rozgrywki jest raczej niski, a więc spokojnie mogą w nią już zagrać 8-9 letnie dzieciaki. Tym bardziej, że można sobie w bardzo przyjemny sposób poćwiczyć liczenie.

trek12 wiersz

Świetnym pomysłem jest tryb „Ekspedycja” w którym rozgrywka stopniowo staje się coraz trudniejsza, ale też do gry wchodzą karty oraz opisane przed chwilą tajemnicze koperty. Wariant podstawowy („Szybko na szczyt”) jest natomiast idealny pod kątem zaznajomienia z zasadami. W miarę jedzenia jednak apetyt rośnie i jakoś automatycznie mierzenie się z tylko jedną trasą przestaje być aż tak kuszące. Podobnie sprawa ma się z trybem solo, który chyba najmniej przypadł nam do gustu, głównie za sprawą braku dynamiki jaką daje rozgrywka z innymi.

Na koniec muszę zwrócić uwagę na dołączoną do pudełka, ograniczoną ilość szablonów – 50 dla każdej trasy. Co uważam za bardzo duży minus recenzowanej wykreślanki. Przy częstych partiach, zwłaszcza w gronie kilkuosobowym dosyć szybko możemy uszczuplić nasze zasoby. Wydawca nie umożliwia niestety możliwości dokupienia tychże szablonów. Można je oczywiście zawczasu skserować (lub nawet zalaminować), jednak nie jest zbyt szeroko dostępna alternatywa.

Niemniej jednak Trek12 szczerze polecam. A mając na uwadze zbliżające się Święta, myślę że może to być prezent niemalże idealny dla entuzjastów wędrówek górskich.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*