Eidos Montreal znakomicie trafiło w postać Adama Jensena w serii Deus Ex. Choć bohater zyskał uwielbienie w Human Revolution, to jednak jego występ w kolejnej części nie był już taki pewny.
Okazuje się, że po udanej produkcji występ Jensena w sequelu był niemal pewny, a jednak twórcy rozważali inną możliwość. Deus Ex: Mankind Divided bez stoickiej osobowości i chrypki Adama Jensena?
Głos głównego bohatera, Elias Toufexis w rozmowie z serwisem VG247 ujawnił dość ciekawą alternatywę twórców związaną z odsłoną Mankind Divided. Szefostwo Eidos Montreal miało całkiem inną koncepcję kolejnej części – bez Adama Jensena i z nowym otwarciem serii Deus Ex. Tak się jednak nie stało i był to dobry ruch developera. Ostatecznie aktor bardzo ucieszył się, gdy ekipa zadzwoniła do niego odnośnie sequela. Plany były całkiem inne, jednak twórcy w końcu zrozumieli, że postać ta jest lubiana i popularna w środowisku graczy.
Zespół marketingowców podjął słuszną decyzję i ostatni Deus Ex okazał się dobrą i solidną produkcją. Obecnie Toufexis ma wielką nadzieję, że programiści zadzwonią kolejny raz i będzie mógł wystąpić w całej trylogii.