RECENZJE

Recenzja Syndrome

Syndrome wykorzystuje wiele znanych i sprawdzonych sposobów na skuteczne szarpanie nerwów w trakcie rozgrywki. Jaki jest tego efekt? O tym dowiesz się w naszej recenzji!

Piosenki bez słów, czyli recenzja Fe

Tytułowe Fe to lisopodobne stworzenie na okładce gry – ale warto sprawdzić, czy nie będzie to też dźwięk, jaki wydasz po kontakcie z rzeczonym tytułem.

Recenzja Iconoclasts

Opowieści powinny bać się jednej rzeczy - że nie będzie obchodzić odbiorcy. Prześledź wraz ze mną, co stało się w Iconoclasts.

Skrytobójcy w The Hidden Ones

Odsłona Origins to wyśmienita forma na odświeżenie nieco skostniałej serii o skrytobójcach w kapturach. Ezio Auditore już dawno temu poznał początki swojego Bractwa. A czego dowiedział się o The Hidden Ones?

Ciepłe kluchy, czyli recenzja LocoRoco 2

LocoRoco 2 ukazało się prawie dekadę temu, pozostawiając po sobie raczej skromne wspomnienia. Czy przygody kolorowych klusek po tylu latach mogą pozostawić uśmiech na twarzach odbiorców?

Battlefront II, epizod III: Odrodzenie?

Każda trylogia musi mieć swój koniec – ale nie każda zasługuje na szczęśliwe zakończenie!

Jak wypada finał Before the Storm?

Czy ostatni epizod Life is Strange: Before the Storm kończy się z przytupem? W jaki sposób Rachel i Chloe przypieczętują swoją przyjaźń? Trzeci epizod to popisowy odcinek tej serii.

Pokaźny pakiet zagłady w Dead Rising 4

Frank's Big Package wreszcie dotarło na PlayStation 4. Frank West wraca do Willamette, aby przeżyć kolejny koszmar w poszukiwaniu dziennikarskiego materiału życia. Cóż, nagrody Pulitzera z tej przygody nie będzie...

Recenzja Mario Party: The Top 100

Panie Kapitanie, na radarze widać Imprezową Wyspę. Tylko… mieści się w dłoni.

Recenzja Fire Emblem Warriors

Fire Emblem Warriors to swoisty miks dwóch znanych serii. Czy warty jest sprawdzenia? Tego dowiesz się z naszej recenzji!

Dlaczego opuściłem Seven…

…i czemu lepiej odwiedzić je za jakiś czas. Na to pytanie staramy się znaleźć odpowiedź.

Łapka boża, czyli recenzja Ōkami

Przypominamy, dlaczego Ōkami nawet po 11 latach jest warte świeczki i dlaczego żadna inna gra nie oferuje tak boskiej rozgrywki.