Czy gry faktycznie szkodzą dzieciom?

Dzieci gry

No dobrze, może z naukowcami nieco przesadziłem, ale dr Richardowi Nugentowi, dr Rachel Shannon, Helenie McNamee i Frances Molyneaux bliżej do nich, niż do środowisk z góry odtrącających przekonanie, że gry wideo mogą przysłużyć się edukacji. Wracając jednak do tematu…

National Children’s Bureau (NCB) mieszczące się w Londynie to organizacja działająca na rzecz rozwoju dzieciaków na każdej z jego płaszczyzn. Pod patronatem rządu brytyjskiego został wydany gorący jeszcze raport, który odpowiada na pytanie, czy gry na tabletach, konsolach czy smartfonach są inhibitorem progresu w nauce. Badaniem została objęta grupa 611 uczniów, 41 rodziców i 18 nauczycieli wspomnianego młodego pokolenia. Oczywiście pod uwagę zostały wzięte zostały czynniki mogące zakłócać wynik badania, chociażby takie jak różnice społeczno-ekonomiczne w domach każdego z nich. I chociaż wstępnie została przyjęta teza o negatywnym wpływie gier na naukę, badanie nie znalazło korelacji pomiędzy czasem spędzonych w wirtualnym świecie a słabymi wynikami w szkole!

Zainteresowanych znających język angielski w stopniu zaawansowanym, serdecznie zapraszamy do lektury opisywanego raportu. Dla pozostałych zaś, zamieszczamy konkluzję wynikającą z całości przekazu – regularne granie PONIŻEJ jednej godziny dziennie ma pozytywny wpływ na młode umysły. Koniec, kropka. Odrzućmy w takim razie konserwatywnie fundamentalne poglądy i wynikające z nich przekonania, nie mające przełożenia na ogół szeroko rozumianego gamingu. Grajmy nawet razem ze swoimi pociechami! Ale zawsze czuwajmy nad przyswajanymi przez nich treściami. Gry wideo nie są bowiem w tym zakresie żadnym wyjątkiem!

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*