Komiks Coda, tom 3 – recenzja

Komiks Coda 3 recenzja

Komiks Coda jest dziełem (słowo użyte nie przez przypadek), które każdy miłośnik ilustrowanych opowieści przeczytać powinien. Niedawno ukazał się trzeci, a zarazem ostatni tom przygód gburowatego barda.

Pierwsze dwa zeszyty traktujące o przygodach Huma zrobiły na mnie ogromne wrażenie, ale to co dzieje się w trzecim tomie, przeszło moje najśmielsze oczekiwania.

Przeczytaj recenzje dwóch pierwszych tomów

Komiks Coda jest piękny

Zacznę od wrażeń estetycznych. W trzecim tomie Matías Bergara sprawił, że niejednokrotnie brakowało mi tchu w piersiach. Komiks Coda to prawdziwa uczta dla oczu. Sporo tu pojedynczych, zajmujących całą stronę kadrów, które wyglądają po prostu fenomenalnie. Nie wiem czy to dzieło przypadku, czy celowy zabieg, ale z tomu na tom Bergara podnosił poprzeczkę, aby finalnie zmiażdżyć mnie pięknem swoich prac.

Zwieńczenie trylogii to przede wszystkim wartka akcja. I choć na planszach niejednokrotnie bardzo wiele się dzieje, nigdy nie ma problemu ze zorientowałem się kto kogo i za co. Kreska artysty idealnie wpasowuje się w specyficzny świat. Strzałem w potylicę okazują się pojedyncze, niewielkie kadry kończące dość ważne wątki. Czekasz na coś wielkiego, a tu cyk!, jedno chrupnięcie i po temacie. Cóż, „taki mamy klimat”, a ten w świecie Cody niekoniecznie sprzyja długiemu celebrowaniu wyjątkowych chwil.

Komiks Coda

Komiks Coda to niezwykła opowieść

Pod względem artystycznym komiks Coda to absolutnie światowa czołówka. Równie dobra jest też jednak sama historia Huma i jego ukochanej. Znajdziesz tu nie tylko ferieę barw, ale także gatunków literackich. Trzon stanowi oczywiście fantasy, ale nie brakuje również romansu, horroru, czy komedii. Autor scenariusza nie tyle bawi się emocjami czytelnika, co szarpie nimi jak Reksio szynką. W opowieści pełno jest zwrotów akcji, także tych wywołujących opad szczęki. Simon Spurrier dopina wszystkie wątki, łącząc je w – uwierz mi na słowo – epickim finale.

Komiks Coda to niezapomniana podróż

Gdyby ktoś zapytał mnie o najlepszą lekturę w tym roku, bez wątpienia wymieniłbym kilka publikacji. Na pewno jednak znalazłby się wśród nich komiks Coda. Duet Spurrier-Bergara zabrał mnie w niezwykłą podróż, której nigdy nie zapomnę.

Wydawnictwo Non Stop Comics ma w swoim katalogu prawdziwą perełkę, którą z kolei każdy, kto kocha dobrze opowiedziane historie – nie tylko fan komiksów – powinien dodać do swojego księgozbioru.

Adam to ustatkowany gracz z krwi i kości. Mąż, ojciec, a także wieloletni miłośnik elektronicznej rozrywki w formie wszelakiej. Gry wideo traktuje jako coś znacznie powyżej zwykłego hobby, wynosząc je ponad inne pasje – muzykę i książkę – dostrzegając jednocześnie, jak wiele mają one wspólnego z innymi sferami jego zainteresowań.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*