Test HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa

Test HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa

Będąc jeszcze w szkole podstawowej regularnie wydawałem niemalże całe kieszonkowe na zakup żetonów do automatów arcade. Zagrywałem się w klasyki, dziś dostępne jedynie na emulatorach lub zapomnianych przez Boga miejscach rozsianych po Polsce. Otwierając paczkę z HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa ponownie poczułem się jak małolat…

Gdyby ktoś zapytał mnie o ulubiony tytuł z automatów, nie potrafiłbym udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Bez wątpienia jedną z gier, której poświęciłem najwięcej czasu był Mortal Kombat. Tak się złożyło, zupełnie przypadkowo oczywiście, że na premierę jedenastej odsłony znanej serii w ręce wpadł mi HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa.

Wygląd HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa

HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa wygląda po prostu pięknie. Inżynierowie zaprojektowali urządzenie, które będzie świetnie prezentowało się w każdym pomieszczeniu. Zrezygnowali z niepotrzebnych dodatków, decydując się na proste rozwiązania. Designerzy stanęli na wysokości zadania, projektując sprzęt idealnie oddający ducha arcade.

Test HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa

Niemalże 3-kilogramowy kontroler zamknięto w solidnej obudowie o wymiarach 43 x 27 mm x 12 cm. Dzięki takiemu rozwiązaniu, na blacie znalazło się wystarczająco dużo miejsca na nadgarstki, co z kolei wpływa dodatnio na komfort użytkowania. Bardzo ważnym elementem są dwie szerokie gumy umieszczone na spodzie, dzięki którym HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa będzie dobrze trzymać się niemalże każdej powierzchni. Śmiało można też położyć urządzenie na kolanach, wygodnie rozwalić się na kanapie i nadal cieszyć się doskonałymi wrażeniami z gry. Miłym dodatkiem jest też swoisty uchwyt, dzięki któremu łatwo przeniesiesz sprzęt.

Pierwsze skrzypce grają oczywiście stick oraz podstawowe przyciski. W górnej części blatu, po lewej stronie, umieszczono panel z przyciskami PlayStation, Share, L3, R3 i Turbo. Zaraz obok są przełączniki, dzięki którym dostosujesz urządzenie do własnych preferencji. Przede wszystkim masz możliwość wyboru platformy, do której sprzęt jest podłączony. Dostępne są PS3 i PS4, jednak dzięki XInputowi da się HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa podpiąć również do PC. Jest też A-on/A-off odpowiadający za uruchamianie trybu Assign, który w praktyce daje Ci możliwość zmiany ustawień poszczególnych przycisków. Trzecim przełącznikiem jest DS/LS/RD, czyli określenie, za co odpowiada stick – sterowanie d-padem, czy też lewym, bądź prawym analogiem. Ostatni w kolejce jest 5/12/20 określający działanie przycisków w trybie Turbo. Po prawej stronie blatu umieszczono natomiast schowek z przyciskiem Options. Na górnej krawędzi obudowy umieszczono z kolei schowek na 3-metrowy kabel oraz panel dotykowy. Na dolnej krawędzi znalazło się miejsce na wejście słuchawkowe. W tym przypadku jest to ukłon jedynie w stronę użytkownika, ponieważ wszyscy dookoła i tak będą wiedzieli, że grasz – HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa nie należy do cichych urządzeń.

Test HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa

Dzięki sporym możliwościom kustomizacji w kilkanaście sekund będziesz w stanie skonfigurować urządzenie tak, aby klepanie długich combosów nie sprawiało większych trudności.

Możliwości HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa

Użytkowanie HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa to prawdziwa przyjemność. Inżynierowie stanęli na wysokości zadania, dostarczając produkt dopracowany w najmniejszych detalach. To, co od razu rzuca się w oczy, to dość płytkie przyciski. Podobnie jest z samym rozmieszczeniem przycisków, które zostały nieco inaczej ustawione, niż w większości podobnych urządzeń. Mi obie te zmiany podpasowały od razu, ale kolega, który przetestował w życiu kilka arcade sticków potrzebował dłuższej chwili, aby móc w pełni cieszyć się grą.

Test HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa

HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa sprawdziłem z Mortal Kombat 11, EA Sports UFC 3, Street Fighter V Arcade Edition oraz Marvel vs Capcom Infinite. W każdej z bijatyk urządzenie spisywało się wyśmienicie, dając poczucie pełnej kontroli nad wybranym zawodnikiem. Nie ma mowy o żadnych opóźnieniach w działaniu, czy przypadkowych ruchach. Musisz wiedzieć jednak, że kontroler nie gwarantuje Ci wygranych w każdym starciu. Oczywiście siadając do zabawy z przeciwnikiem prezentującym podobne umiejętności już na starcie masz przewagę, jednak w meczach online już nie będzie tak łatwo. Pewne jest jedno: jak już raz zagrasz na tym sprzęcie, „zwykły” kontroler pójdzie w odstawkę.

HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa to prawdziwy czołg. Wprawdzie nie robiłem typowego crash-testu, jednak urządzenie przeszło prawdziwy chrzest bojowy, ponieważ korzystali z niego nie tylko „prawdziwi” gracze, ale także osoby na co dzień nie mające styczności z elektroniczną rozrywką, w tym również dzieci. Odbywało się klasyczne „targanie” sticka i intensywne naparzanie w przyciski. Rzeczony sprzęt ani razu nie dawał do zrozumienia, że ma dość.

Test HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa

Uzbrój się w HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa

Jeśli nie straszny Ci wydatek ponad 600 PLN, nie zastanawiaj się, tylko leć do sklepu po HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa. To doskonale wykonane, solidne urządzenie zapewni Ci niesamowitą frajdę podczas gry w ulubione bijatyki. Producent zadbał o najdrobniejsze detale, dostarczając produkt właściwie idealny. Zastanawiałem się do czego można by się przyczepić, ale nie jestem zwolennikiem wyszukiwania wad na siłę. Z całego serca polecam Ci ten kontroler!

HORI Real Arcade Pro. N Hayabusa do testów dostarczyła Przystań Gracza.

Adam to ustatkowany gracz z krwi i kości. Mąż, ojciec, a także wieloletni miłośnik elektronicznej rozrywki w formie wszelakiej. Gry wideo traktuje jako coś znacznie powyżej zwykłego hobby, wynosząc je ponad inne pasje – muzykę i książkę – dostrzegając jednocześnie, jak wiele mają one wspólnego z innymi sferami jego zainteresowań.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*