Kto panuje na Zewnętrznych Rubieżach?

Battlefront Outer Rim

„Panowie! Dzisiejsze spotkanie będzie w pełni poświęcone pierwszemu płatnemu dodatkowi do naszej gry. Jak Wam wiadomo, codziennie w Star Wars: Battlefront toczonych jest prawdziwy ogrom starć. Pora więc podsumować zawartość rozszerzenia Zewnętrzne Rubieże, wymienić opinie i ostatecznie spuentować naszą pracę. Dwa tygodnie zmagań posiadaczy przepustki sezonowej z pewnością nakreśliło zarys rzeczonego DLC przed jego oficjalną premierą. Czy uważacie, że zamieszczony content spodoba się fanom naszej produkcji?”

Outer Rim – zawartość w płatnym DLC

„Szefie, DLC z całą pewnością spodoba się graczom codziennie walczącym w galaktycznych otchłaniach. Cztery nowe mapy (Rafineria Sorosuub, Rurociągi Sorosuub, Pałac Jabby i Garaż Pałacu) kosztowały nas sporo wytężonej pracy więc wyrażam nadzieję, że zostanie ona w odpowiedni sposób doceniona. Doskonale znaną akcję na planetach Sullust i Tatooine dopełnia pełen szybkich starć i zatwardziałej walki tryb „Konwój”. Po co siły rebelianckie zapuściły się w najgroźniejsze zakątki Zewnętrznych Rubieży? Zawsze chodzi o cenne zasoby, a potyczki z siłami Imperium ponownie wydają się być nieuniknione. Szturmowcy będą za wszelką cenę starać się nie dopuścić do przekazania ładunku do rebelianckiego okrętu. Nieźle to sobie wymyśliliśmy, prawda?

Wyśmienita zabawa jest pewna jak amen w pacierzu. Zresztą gościmy dzisiaj na wewnętrznym spotkaniu kilku testerów opisywanej na Ustatkowanym Graczu produkcji. Osoby z zewnątrz, które ograły już dodatek, z pewnością mają wiele do powiedzenia nie tylko odnośnie aspektów stricte technicznych, ale także w temacie zaimplementowanych w grze bonusów. I nie chodzi mi jedynie o nowe mapy, ale również o pozostałą zawartość, czyli dodatkowe rodzaje broni (karabin i pistolet blasterowy), gwiezdne karty oraz dwójkę dostępnych bohaterów – Greedo i Nien Nunba.”

Outer Rim okiem testera

„To prawda. Zawartość powinna być kuszącym kąskiem dla każdego fana Battlefronta, gdyż dodaje wiele świeżości do meritum wirtualnej zabawy. Świetnie testowało się nowe lokacje, po brzegi wypełnione detalami, rewelacyjnymi widokami i wyczuwalnym wręcz klimatem. Osobiście najbardziej podobały mi się mapy nazwane Rurociągi Sorosuub i Pałac Jabby. Pierwsze z nich przypadną do gustu wielbicielom strzelania w nieco bardziej otwartych przestrzeniach, zaś druga mapa pełna jest ciasnych korytarzy i wielu atrybutów, jakie z pewnością przypadną do gustu zagorzałym fanom Gwiezdnych Wojen. Pewnym mankamentem był jednak problem z przekierowaniem na wybrany tryb; kilka razy zdarzyło mi się wybranie Potyczki, jednak ostatecznie lądowałem w Konwoju i na odwrót.”

Battlefront, DLC, Outer Rim, Electronic Arts

Outer Rim z zewnętrznej perspektywy

„Przyznaję, panowie! Odwaliliście kawał dobrej roboty. Tryb „Konwój” naprawdę wyrwie wiele godzin z życiorysów graczy. Przez bite trzy dni katowałem tę własnie opcję rozgrywki, w której najbardziej przypadły mi do gustu starcia na śmierć i życie o konwojowany ładunek. Jak tylko Imperialni zatrzymywali wolno jadącą platformę,  rebelianci za wszelką cenę próbowali ponownie ją włączyć, aby na czas dojechała do czekającego statku. Wyobrażacie sobie jak agresywne i pełne zawziętości były te batalie?

Świetnie spisywały się również nowe gwiezdne karty – Strzelba, Granat dioxisowy i stymulator adrenaliny. Strzelba to konkretna, bardzo mocna broń ale oczywiście najlepiej spisuje się na krótkich dystansach. Granat rozpyla toksyczny gaz szybko zabijając osoby będące w jego zasięgu, a stymulator adrenaliny nie raz uratuje Wasze życie na placu boju.” 

Ostatnie detale przed premierą Outer Rim

„Zewnętrzne Rubieże właśnie dzisiaj (5 kwietnia) mają swoją premierę, więc mam wielką nadzieję, że nasza praca i trud poświęcony w tworzenie nowych map i pozostałych bonusów zostaną docenione. Nie widzę zresztą innej opcji; zawartość ocieka starwarsowym klimatem więc powinna w ogromnym stopniu satysfakcjonować zarówno fanów gry, jak i filmu. Wcześniejsze darmowe bonusy mogły się podobać, ale to właśnie treści zawarte w opisywanym dodatku przedłużą gwiezdne zmagania na kolejne miesiące. Bądźmy zatem dobrej myśli! Przyglądajmy się wirtualnym potyczkom, słuchajmy rad graczy i… niech moc będzie z Wami! To wszystko na dziś, możecie wracać do pracy.”

Choć Marcin od dziecka wychowany był na prymitywnych wirtualnych światach, zauroczony jest nimi do dziś. Gry wideo nosi w sercu i od wielu lat przelewa myśli z nimi związane na papier. Recenzjami stara się zaintrygować odbiorcę, w publicystyce zarażać zaś swoją pasją. Poszukiwacz pozytywnych stron życia, ceniący doświadczenie i nieprzychylnie nastawiony do szeroko pojętej głupoty. Tata i Ustatkowany gracz.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*