Test Natec Extreme Powerbank QC-100

Natec Extreme Media Powerbank QC-100

W kieszeni smartfon, który choćbym chciał, nie wytrzyma na chodzie więcej niż dzień… W torbie Nintendo 3DS, który i bez włączonych trzech wymiarów szybko rozprawia się ze swoją baterią… Praktycznie każde z posiadanych urządzeń dnia zużywa się podczas pracy, podróży od spotkania do spotkania, w poczekalniach oraz w domu. Posiadanie przenośnego powerbanka staje się już nie tyle luksusem, co wręcz wymogiem, jeśli nie chcesz w pocie czoła szukać wolnego akurat kontaktu.

Natec Extreme Media Powerbank QC-100

Po wyjęciu srebrnego powerbanka firmy Natec z pudełka, w oczy rzuciły się jego solidne wymiary. Urządzenie dorównuje rozmiarom przeciętnemu smartfonowi i jest od niego nieznacznie cięższe – choć to nie czyni go najbardziej kompaktowym, sprzęt jest smukły, nie wadzi w podróży i bez problemu zmieści się w kieszeni spodni. Odznacza się też ogólną solidnością konstrukcji; powerbank przetrwał kilka mniej lub bardziej umyślnych crash testów i może pochwalić się pojedynczą, drobną rysą na plastiku, bez żadnego szwanku na jego działaniu. Z kolei wyświetlacz energii w powerbanku nie zawsze jest standardem i jego obecność to miła niespodzianka. Znaczącą drobnostką jest również przycisk włączający urządzenie. Guzik jest dobrze wyczuwalny pod palcem i ma porządny skok. Standardem jest już za to obecność dwóch wejść USB i jednego microUSB do ładowania samego powerbanka; porty w nim zamieszczone są dobrej jakości, a same kable „siedzą” w nich należycie.

Pojemność akumulatora to 10 000 mAh, co klasyfikuje urządzenie Nateca na półce średniej wysokości, bowiem na rynku są już dostępne powerbanki o dwukrotnie większej pojemności. Powinno to jednak spokojnie wystarczyć do codziennego, ustatkowanego użytku. W praktyce, 50% energii wystarczyło do pełnego naładowania dwóch smartfonów o akumulatorach 2 500 mAh rozładowanych do blisko 30% baterii. Warto nadmienić, że sztuka ta udaje się sprzętowi Nateca dość szybko – naładowanie mojego smartfona zajmuje około 45 minut, a telefon dość wolno traci energię po jednorazowej sesji. Sam powerbank ładuje się już jednak znacznie wolniej, przejście z 15% do 100% zajmowało prawie trzy godziny. Na szczęście, wydajność urządzenia jest na tyle solidna, że nawet przy bardziej intensywnym codziennym użytku nie ma konieczności ładowania go do pełna po każdym użyciu, zwłaszcza przy mniej wymagających energetycznie telefonach. Na plus należy zaliczyć również fakt, że ładowarka nieszczególnie się nagrzewa i utrzymuje raczej stałą temperaturę, nawet podłączona do dwóch urządzeń jednocześnie.

Natec Extreme Media Powerbank QC-100

Punktem wyróżniającym QC-100 na tle innych urządzeń jest wykorzystana w nim technologia Qualcomm Quick Charge 3.0, pozwalająca skrócić i tak niezbyt długi czas ładowania nawet o połowę. Jest to opcja szczególnie kusząca, patrząc na stosunkowo niską pojemność akumulatorów większości tabletów czy smartfonów dostępnych na rynku – częste ich ładowanie jest smutną koniecznością, a technologia ta pozwala zbagatelizować wspomnianą czynność do kilkunastu minut. Jest jednak pewien haczyk – Quick Charge 3.0 nie jest dostępny na wszystkich urządzeniach. Dlatego podczas rozważania zakupu, najlepiej sprawdzić dostępną na stronie Qualcomm listę wspieranego sprzętu i upewnić się, czy ten feature w ogóle będzie Cię dotyczył.

Podsumowując, Natec Extreme Media Powerbank QC-100 to solidna przenośna ładowarka. Nawet, jeśli Twoje urządzenia nie załapały się na listę obsługujących technologię Quick Charge, moc powerbanka jest na tyle duża, że powinien wystarczyć do codziennego, bardziej intensywnego użytku.


SPECYFIKACJA TECHNICZNA:

Pojemność akumulatora: 10 000 mAh
Typ baterii: Li-Polimer
Ilość wejść: 2x USB, 1x microUSB
Prąd wejściowy: USB 5 V / 2 A
Prąd wyjściowy: USB 5 V / 3 A, 9 V / 2 A, 12 V / 1,5 A + 5 V / 2,1 A
Wytrzymałość – cykle: ponad 500
Wymiary: 142,6 mm x 72 mm x 15 mm

Dawniej student projektowania gier na Uniwersytecie Śląskim w Sosnowcu, przez chwilę nawet doktorant. Kurator gier wideo katowickiego festiwalu Ars Independent. Wierny fan twórczości Hideo Kojimy, Yoko Taro i Shigesato Itoiego. Podobno napisał kiedyś tekst, który miał mniej niż 13 000 słów, ale plotka ta pozostaje niepotwierdzona. Ustatkowany Gracz. Z twarzy.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz używać tych tagów HTML i artrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*